„Idzie jeż, idzie jeż,
Może ciebie pokłuć też!
Pyta wróbel: - Panie jeżu,
Co to pan ma na kołnierzu?
-Mam ja igły, ostre igły,
Bo mnie wróble nie ostrzygły!”
(„Jeż” Jan Brzechwa)
 
Pierwsze po wakacjach, wrześniowe spotkanie Biblioludków (23.09.2023 r.) upłynęło w miłej, wesołej i nieco jesiennej już atmosferze. Odbyło się w pierwszy dzień jesieni. Od rana padał deszcz, gęste chmury zasłoniły słonce i zrobiło się chłodniej. Pogoda dobitnie i bez najmniejszych wątpliwości pokazała, że lato się skończyło.
 
Spotkanie jak zwykle rozpoczęło się od literatury. Dzieci wysłuchały wiersza Jana Brzechwy pod tytułem „Jeż”, który przeczytała uczestniczka zajęć Zuzia. Były też zagadki i łamigłówki. A potem przyszedł czas na zabawę plastyczną. Wykorzystane zostałt dary natury. Do szyszek, których jest o tej porze roku pod dostatkiem dzieci doczepiły ryjki i nóżki z plasteliny i w ten sposób powstały jeże. Niektóre z nich na swoich szyszkowych kolcach niosły jabłka i gruszki. Zaczęły przygotowywać zapasy na zimę.
Biblioludkowe spotkanie ja zwykle zakończyło się grami planszowymi i karcianymi. Wśród gier tym razem prym wiódł... karaluch.
 
Zdjęcie kolorowe, spotkanie Biblioludków w bibliotece
Zdjęcie kolorowe, spotkanie Biblioludków w bibliotece
Zdjęcie kolorowe, spotkanie Biblioludków w bibliotece
Zdjęcie kolorowe, spotkanie Biblioludków w bibliotece
Zdjęcie kolorowe, spotkanie Biblioludków w bibliotece
Zdjęcie kolorowe, spotkanie Biblioludków w bibliotece
Zdjęcie kolorowe, spotkanie Biblioludków w bibliotece
Zdjęcie kolorowe, spotkanie Biblioludków w bibliotece
Zdjęcie kolorowe, spotkanie Biblioludków w bibliotece
Zdjęcie kolorowe, spotkanie Biblioludków w bibliotece