30 maja gościliśmy w Miejsko- Gminnej Bibliotece Publicznej w Połańcu autorkę popularnych powieści dla kobiet - Krystynę Mirek.
Pisarka jest absolwentką polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zanim jej głównym zajęciem stało się pisanie książek, pracowała w szkole ucząc języka polskiego i niemieckiego. Jak powiedziała, przed czterdziestką dokonała podsumowania dotychczasowego życia i postanowiła rozpocząć realizację swoich marzeń. Zawsze lubiła czytać książki i ta pasja poprowadziła ją do pisarstwa. Od pomysłu o napisaniu własnej książki do jego urzeczywistnienia upłynęło ponad dziesięć lat. Systematyczność i ciężka praca sprawiły, że mimo braku znajomości w branży wydawniczej udało się jej wydać w 2011 roku pierwszą powieść ''Prom do Kopenhagi”. Do dzisiaj ukazało się jej piętnaście książek. Saga „Jabłoniowy sad” stała się bestsellerem.
Historie, które opisuje są mocno osadzone w realiach codziennego życia. Jest w nich pełno ciepła i nadziei. Czytelnicy odnajdują w nich samych siebie. Inspiracje do swoich książek autorka czerpie z życia. Lubi obserwować ludzi, stąd też nawet przypadkowo zasłyszana rozmowa w kawiarni staje się motywem kolejnej historii.
Krystyna Mirek jest osobą otwartą i szczerą. Chętnie opowiadała o swoim codziennym życiu. Ma szczęśliwą rodzinę, która jest dla niej bardzo ważna i tak jak zdrowie i miłość ceni ją i pielęgnuje.
Poza tym robi to, co każda kobieta – gotuje, pracuje w ogrodzie, spędza wolny czas z dziećmi.
Na pytania czytelniczek, jak udaje się jej pogodzić te wszystkie role, pisarka odpowiedziała, że udaje się jej to dzięki wprowadzeniu generalnej zmiany w organizacji swojego czasu. Nie marnuje go na byle co. Potrafi się skoncentrować na tym co w danym momencie robi. Nauczyła się też mówić „nie”. Pomocą w tym były dla niej podręczniki dla menadżerów dużych firm. „Każdy z nas ma do dyspozycji 24 godziny na dobę” - powiedziała. Jak je wykorzysta każdy z nas, zależy tylko i wyłącznie od niego. Swoimi poradami na ten temat dzieli się podczas warsztatów, które prowadzi.
Pisarka gorąco zachęcała panie do realizacji swoich marzeń i nie odkładania ich na później. „...każdy ma jakiś ukryty talent, trzeba go tylko znaleźć i rozwijać”- dodała. Jedna z nas umie dobrze gotować, inna szyć, jeszcze inna szydełkować i można te umiejętności wykorzystać z pomysłem.
Czytelniczki pytały też, o to czy pisarce udaje się utrzymać z pisania. Okazuje się, że teraz tak, choć do pewnego momentu było to trudne. Autorka stale współpracuje z wydawcami, ma pomysły na książki i to daje jej poczucie bezpieczeństwa. Na zakończenie Krystyna Mirek podarowała Bibliotece pierwszy tom najnowszej „Sagi rodu Cantendorfów”. W podziękowaniu otrzymała album „Historia, kultura i przyroda Dorzecza Wisły” z podpisami wszystkich uczestników spotkania. Wszyscy, którzy zakupili książki autorki ustawili się w kolejce po jej autograf.
Spotkanie zostało dofinansowane ze środków Banku Spółdzielczego w Połańcu